Czy jesteśmy bezradni wobec dysgrafii?

Krzysztofa Trzaskowska

Dysgrafia różne ma oblicza. Chociaż bywa, że występuje jako bardzo poważne zaburzenie neurologiczne, częściej ujawnia się w postaci trudności szkolnych. Można najogólniej wyróżnić dwa jej typy: dyslektyczną i przestrzenno-motoryczną. Podczas gdy pierwsza odmiana jest jednym z korygowanych w ramach zajęć korekcyjno-kompensacyjnych prowadzonych w każdej szkole obszarów, tak o drugiej sporo się mówi i niewiele z nią robi – zwłaszcza w gimnazjum i liceum.

Czy faktycznie chodzi tylko o estetykę zapisu? Zdecydowanie nie!
Uczniowie ze stwierdzoną dysgrafią motoryczną są począwszy od trzeciego etapu edukacyjnego najbardziej chyba zaniedbaną przez szkołę grupą. Pokutuje przekonanie, że jeśli w szkole podstawowej nie udało się uporać z problemem, to nie warto już nic robić. Także rodzice porzucają w tym okresie dorastania ich dziecka próby wpływania na jakość graficznego poziomu pisma, co nie dziwi, gdy uświadomimy sobie, że jest to taki czas, gdy młody człowiek chce coraz bardziej samodzielnie decydować o tym, co dla niego dobre, a co złe, co ważne, a co mniej. Można zresztą założyć, że już w szkole podstawowej zniechęcony niepowodzeniami zrezygnował ze starań o upragnioną pochwałę za piękny zeszyt. Czy faktycznie chodzi tylko o estetykę zapisu? Zdecydowanie nie!

Dysgrafia jako deficyt koordynacji ruchowej

Skoro u podstaw problemu leży brak koordynacji ruchowej, to z jednej strony ujawnia się on także w innych, ważnych dla funkcjonowania społecznego i emocjonalnego młodego człowieka przestrzeniach (aktywność fizyczna jest podstawą bardzo wielu interakcji społecznych), a z drugiej – w obszarach tych i emocjach z nimi związanych można szukać sposobów na może nieco bardziej przyjazne korygowanie trudności.

Plastyka i sport jako metody korekcji dysgrafii

Uczeń powinien podejmować jak najwięcej wyzwań zarówno sportowych jak i plastycznych.

Ćwiczenia korekcyjne w dysgrafii motorycznej powinien dobrać jak najwcześniej właściwy terapeuta. Są jednak pewne ogólne wytyczne, jak przeciwdziałać problemom z nią związanym: na pierwszym i drugim etapie edukacyjnym można skoncentrować się na ćwiczeniach grafomotorycznych, czyli takich, których zadaniem jest usprawniania samej dłoni, lub obniżyć wymagania w stosunku do osoby z dysgrafią, pozwalając jej pisać z użyciem edytora tekstu, co dotyczy uczniów starszych. Podobną skuteczność można przypisać działaniom działaniom związanym z przeniesieniem aktywności na inne kanały komunikacyjne, np. forma ustna prezentacji wiedzy. Moim zdaniem zbyt rzadko korzysta się jednak z możliwości korekcji z użyciem ćwiczeń fizycznych lub plastyki.

Preferencje – dobierajmy zajęcia zgodne z zainteresowaniami ucznia
Najciekawsze wydaje mi się łączenie tych dwóch obszarów aktywności ucznia, ale należy zawsze dostosowywać zadania do jego możliwości i preferencji. Dlatego warto skoncentrować się na pracy z ruchem, gdy dana osoba go lubi, lub wykorzystać satysfakcję płynącą z działań twórczych, kiedy uczeń chętnie uczestniczy w zajęciach plastycznych. Może to wymagający precyzji decoupage stanie się metodą przezwyciężania kłopotów z pisaniem, a zamalowywanie ścian w czasie remontu domu jakby przy okazji przyczyni się do usprawnienia obręczy barkowej? Koordynację ruchową można na przykład ćwiczyć w tańcu, gdy trzeba zapamiętać i odtworzyć kolejne ruchy w ramach układu, lub wszędzie tam, gdzie wykonuje się ruchy naprzemienne. Wszelkie dyscypliny sportowe wymagające orientacji w przestrzeni (skoki, rzuty czy pchnięcia przedmiotami), także bardzo ostatnio modna wspinaczka, czy angażujący również w sferze społecznej bilard będą dobrymi wyborami.

Systematyczność i małe odstępy czasowe między aktywnościami

Podane wyżej przykłady to tylko propozycje. W wyborze aktywności warto kierować się tym, by wykonywane czynności dostarczały w jakiejś mierze satysfakcji, chociaż często będzie ona płynąć z tego, co pojawia się jakby obok celu głównego zadania, np. pozytywne emocje związane z interakcjami, radość z wygranej w zawodach sportowych, docenienie przez środowisko wytworów twórczości. Ważne, żeby aktywność była systematyczna i częsta. Tylko wówczas będzie można mówić o jej wpływie terapeutycznym na trudności o charakterze dysgrafii.

Krzysztofa Trzaskowska – nauczycielka języka polskiego, terapeuta dysleksji rozwojowej w Liceum Paderewski w Lublinie.

Nasze szkoły