Łukasz Achruk
Sposób spędzania wolnego czasu przez uczniów w ostatnich czasach znacząco się zmienił. Jeszcze dwie, trzy dekady temu dzieci większość popołudni spędzały na podwórku, grając w piłkę, jeżdżąc na rowerze czy bawiąc się z rówieśnikami. Obecnie, według badań, młodzież spędza średnio 6-8 godzin dziennie w pozycji siedzącej: w szkole, w domu, przed komputerem, z telefonem w ręku. Raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazuje, że jedynie 20% młodych ludzi spełnia zalecenia dotyczące minimalnej dawki aktywności fizycznej, czyli 60 minut umiarkowanego ruchu dziennie. To alarmujące dane, które pokazują, jak poważnym problemem stał się brak ruchu wśród uczniów.
Niedobór ruchu niesie ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne.
Po pierwsze, prowadzi do wzrostu otyłości wśród dzieci. Według danych Instytutu Żywności i Żywienia, w Polsce problem nadwagi dotyczy już 22% uczniów szkół podstawowych. Brak aktywności osłabia mięśnie, co prowadzi do problemów z postawą ciała, takich jak skolioza, lordoza czy kifoza. Wielu uczniów już w młodszych klasach ma źle dobrane plecaki lub spędza długie godziny w niewłaściwej pozycji przy biurku, co dodatkowo obciąża kręgosłup.
Długotrwałe siedzenie przyczynia się również do osłabienia mięśni głębokich brzucha i pleców, odpowiedzialnych za stabilizację kręgosłupa, co może skutkować przewlekłymi bólami odcinka lędźwiowego. Co więcej, brak aktywności fizycznej znacząco pogarsza wydolność organizmu, zmniejszając wytrzymałość i elastyczność mięśni, co utrudnia wykonywanie nawet prostych codziennych czynności. Badania opublikowane w czasopiśmie BMC Pediatrics wskazują dodatkowo na fakt, że dzieci prowadzące siedzący tryb życia mają gorszą koncentrację, co przekłada się na niższe wyniki w nauce. Ponadto brak ruchu negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne – zwiększa poziom stresu, obniża energię i motywację do działania.
Przeczytaj również: Jak aktywność fizyczna pomaga w nauce?
Walka z siedzącym trybem życia nie wymaga rewolucji – wystarczą małe, ale regularne zmiany, które pozytywnie wpłyną na samopoczucie i zdrowie.
Lekcje wychowania fizycznego odgrywają kluczową rolę w przeciwdziałaniu skutkom siedzącego trybu życia. Dobrze prowadzone zajęcia WF-u poprawiają kondycję fizyczną i uczą zdrowych nawyków na całe życie. Warto pamiętać, że WF to nie tylko bieganie i ćwiczenia siłowe – urozmaicone zajęcia, takie jak gry zespołowe, taniec, ćwiczenia relaksacyjne czy trening funkcjonalny, mogą sprawić, że każdy uczeń znajdzie coś dla siebie i będzie w nich chętnie uczestniczył. Nie zapominajmy też o edukacji zdrowotnej, uczniowie poza wykonywaniem ćwiczeń, powinni także rozumieć, dlaczego ruch jest dla nich tak istotny. Dlatego na lekcjach WF-u należy rozmawiać o wpływie aktywności fizycznej na zdrowie oraz pokazywać, jak w prosty sposób można wpleść więcej ruchu do codziennych obowiązków. W ramach zajęć można także realizować projekty promujące zdrową dietę i aktywny tryb życia.
Siedzący styl życia staje się coraz bardziej powszechny wśród uczniów, ale nie jesteśmy wobec tego zjawiska bezradni. Wystarczą drobne zmiany w codziennych nawykach, aby poprawić kondycję i samopoczucie. Zachęcajmy dzieci do ruchu nie tylko na lekcjach WF-u, ale także w domu i w czasie wolnym.
Zadbajmy o to, aby aktywność fizyczna stała się dla młodych ludzi naturalną częścią codzienności, a nie obowiązkiem. Im szybciej to zrozumiemy, tym zdrowsze będzie kolejne pokolenie.
Przeczytaj również: Od wojskowej dyscypliny do zdrowego stylu życia: ewolucja wychowania fizycznego
Źródła:
Łukasz Achruk – nauczyciel wychowania fizycznego w Międzynarodowej Szkole Podstawowej Paderewski, trener sekcji piłki ręcznej AZS UMCS Lublin, trener klasy I piłki ręcznej.