Aleksander Wandtke
Rozwijanie krytycznego myślenia to dziś cenna umiejętność. Jesteśmy otoczeni przez artykuły, poradniki, prezentacje i materiały audiowizualne, które podpowiadają nam, że wystarczy tylko zrobić pierwszy krok, by zacząć krytycznie myśleć. Kluczowe pozostaje pytanie – jak rozwijać tę umiejętność efektywnie zarówno w szkole, jak i w domu, i dlaczego tak naprawdę warto?
„Pomyśl, zanim pomyślisz. Myślenie krytyczne i kreatywne” – taki tytuł nosi książka Roberta DiYanniego[1], profesora nauk humanistycznych na New York University. Amerykański badacz śledzi w niej różne społeczne przekonania na temat kompetencji krytycznego i kreatywnego myślenia. Powszechnie bowiem uważa się, że te dwie sprawności stanowią skrajne bieguny: z jednej strony mamy do czynienia z intelektualną selekcją faktów, z drugiej – z otwieraniem się na nowe, nietypowe i inspirujące pomysły. Nie musi jednak tak być, jedno nie musi wykluczać drugiego, a krytyczne myślenie – jak przekonuje DiYanni – można praktykować za sprawą kreatywnych narzędzi, technik i metod. Niezależnie od przyjętego punktu widzenia jedno jest jednak pewne: pomyśl, zanim pomyślisz albo myśl, jak myśleć to dwie maksymy, które są sednem wytrwałego, krytycznego namysłu. A gdy nasz mózg lubi chodzić na skróty, to znaczy chętniej sięga po schematy myślowe, kompetencja ta jest jedną z najbardziej cenionych i poszukiwanych na współczesnym rynku.
Przeczytaj także: Kreatywność potrzebna od zaraz
Dzieci, nastolatki, jak i dorośli żyją w świecie, w którym są bombardowani informacjami z wielu różnych źródeł. Liczba danych, które trzeba przefiltrować i przeanalizować, by dotrzeć do rzetelnych źródeł, a także liczne zabiegi dezinformacyjno-manipulacyjne ze strony mediów, takie jak: fake news, deep fake, gatekeeping, framing, greenwashing[2], powodują powszechne zmęczenie i przytłoczenie, doprowadzając ostatecznie do tzw. stresu informacyjnego. W wyniku takiego informacyjnego szumu nasz mózg jest podatny na różnego rodzaju pułapki, idzie na skróty, gdyż jego wydatki energetyczne są zbyt duże. Z tego faktu wynikają popełniane przez nas na co dzień błędy i stosowane uproszczenia poznawcze, heurystyki, tak lubiane dowody anegdotyczne czy iluzje prawdziwości, w które wpadamy. Procesy te opisał dokładnie Martin Seligman w swojej popularnonaukowej książce pt. Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym.
Aby zatem umieć rozpoznawać te zróżnicowane procesy, warto poznać chwyty, techniki i metody wspierające krytyczne myślenie w działaniu. To, co uświadomione, nazwane, rozbrojone (pojedyncze historie, przekazy dezinformacyjne, stereotypy i manipulacje), przestaje być aż tak szkodliwe i pozwala na tworzenie alternatywnych, czyli prawdziwych i opartych na faktach oraz wiedzy naukowej, przekazów.
Osoby związane z edukacją: aktywiści i aktywistki, nauczyciele i nauczycielki, mentorzy i mentorki od wielu lat usprawniają umiejętności krytycznego myślenia osób uczących się. Wiele z tych sposobów jest uniwersalnych – można je zastosować w rozmaitych kontekstach, podczas różnych zajęć przedmiotowych, a także samodzielnie – przez uczniów i uczennice – w domu. Ważne jest, by podejmować próby i śledzić swój proces myślowy, a uważność i krytycyzm traktować jako sprzymierzeńców.
Warto zachęcać uczniów i uczennice do przyjmowania różnorodnych zdań i opinii. Można w tym celu tworzyć takie działania edukacyjne, które pozwolą na przyjęcie określonych perspektyw. Na przykład podczas dyskusji o kryzysie klimatycznym warto poprosić uczniów i uczennice, by przyjęli stanowiska mieszkańców planety (konsumentów), osób zarządzających wielkimi koncernami i korporacjami, aktywistów klimatycznych, polityków i polityczek uchwalających prawo. Rutyna Krąg Punktów Widzenia jest dobrym narzędziem, by zainteresowani mogli uzmysłowić sobie poziom skomplikowania poruszanych kwestii i wielość możliwych stanowisk.
Umiejętność uzasadniania własnego zdania jest szczególnie przydatna w dzisiejszym świecie. Aby rozwijać tę sprawność, można prosić uczniów i uczennice o zabieranie zdania w różnych sytuacjach problemowych wymagających gromadzenia argumentów i dowodów. Warto rozważać trudne – powszechnie tabuizowane i kontrowersyjne – tematy i zachęcać osoby uczące się do refleksji. Pomocne przy tym mogą okazać się pytania:
Pytania stanowią dobrą okazję do rozwijania refleksyjnej postawy, którą można streścić w słowach: zatrzymaj się – nie wiesz – sprawdź. Sprzyja ona budowaniu poprawnej struktury wypowiedzi, ujawnianiu kontrargumentów strony przeciwnej, przedstawianiu dowodów czy nieścisłości w rozumowaniu. I co najważniejsze – uczy zdrowo pojętego sceptycyzmu i pokory względem własnej pewności.
Precyzyjnie zadane pytanie bywa ważniejsze niż udzielenie na nie odpowiedzi, a to dlatego, że może być pretekstem do rozmowy, okazją do refleksji na temat danego zagadnienia czy problemu, a nawet potrafi uruchamiać prawdziwe dyskusje i kulturalne spory. Warto zadawać młodym ludziom pytania, które będą ich angażowały, zachęcały do poszukiwań i inspiracji. Oto przykładowa lista pytań stworzona przez wybitnego polskiego psychologa, Wiesława Łukaszewskiego, które można zadawać przy okazji różnych zajęć dydaktycznych (i modyfikować wedle uznania, dostosowując do swojego przedmiotu):
Warto też przy tej okazji zadbać, by uczniowie i uczennice sami mieli możliwość formułowania pytań. Nie dyskredytujmy żadnego z nich i pozwólmy dzieciom zadawać różne ich typy: błahe, istotne, problemowe, twórcze, filozoficzne, z tezą i bez niej, dydaktyczne i te o charakterze informacyjnym itd. Dopiero następnym krokiem będzie porządkowanie i klasyfikowanie pytań, które pozwoli na uzasadnianie uczniowskich wyborów.
Jesteśmy społeczeństwem informacyjnym. Oznacza to, że codziennie spotykamy się z wielością wiadomości, newsów i przekazów medialnych. Mienią się niczym kalejdoskop: ich liczebność, a także jakość i wartościowość, sposób upowszechniania i zgodność ze stanem faktycznym – czynniki te przysparzają o prawdziwy zawrót głowy. Dobrze jest zatem tworzyć takie konteksty edukacyjne, które pozwolą analizować młodym ludziom różne informacje umieszczane w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram, X, czyli dawny Twitter) i tzw. mediach tradycyjnych (radio, telewizja, gazety). Warto zwracać szczególną uwagę na 6 aspektów:
Poza powyżej wspomnianymi sposobami można wykorzystywać rutyny widocznego myślenia. Więcej napisano o nich tutaj.
Przeczytaj także: Książka przyjacielem dziecka – jak zachęcić do czytania?
Jest kilka sposobów, które można od razu wprowadzić w życie:
Przypisy:
[1] DiYanni R., Pomyśl, zanim pomyślisz, Warszawa 2016.
[2] https://cyberprofilaktyka.pl/publikacje/ulotka%20fake%20news.pdf, dostęp: 07.01.2025.
Bibliografia / polecane publikacje:
Aleksander Wandtke – nauczyciel języka polskiego w Międzynarodowej Szkole Podstawowej Paderewski w Lublinie, trener Odysei Umysłu, uczestnik wielu projektów globalnych, autor profilu „globalnie_i_lokalnie” w mediach społecznościowych.