Jesteś szakalem czy żyrafą? Kilka słów o komunikacji w duchu Porozumienia Bez Przemocy

Anna Domaradzka

Specjalnością szakala jest etykietowanie i uogólnianie. Często ucieka się do kar i nagród, które według niego są najlepszym sposobem na osiągnięcie celu. Żyrafa zawsze mówi o sobie i od siebie. Stara się nastawić na rozmówcę poprzez otwarcie na jego sposób patrzenia. Dowiedz się, jaki jest twój sposób komunikacji.

 

Oblicza komunikacji

Dobremu porozumieniu bez wątpienia sprzyja właściwy sposób komunikowania się. 

Coraz więcej czyta się na temat sposobów komunikacji. Na gruncie psychologii powstają różne teorie na ten temat. Jedną z nich jest nurt Porozumienia bez przemocy, według którego głównym motorem ludzkiego działania są potrzeby – uniwersalne, zróżnicowane pod względem ich zaspokojenia w danym momencie, jednak wszystkie tak samo ważne.
Twórca PBP – Marshall Rosenberg mówi o języku uczuć i potrzeb, dzięki któremu można odnaleźć siebie i dotrzeć do pragnień oraz znaleźć strategie, by te potrzeby zaspokoić. Według niego potrzeby i uczucia są nierozerwalne – zaspokojone potrzeby generują przyjemne uczucia, zaś niezaspokojone potrzeby powodują, że pojawiają się w nas uczucia nieprzyjemne.

Według Marshalla Rosenberga sposób komunikacji ma dwa oblicza, które uosabiają postacie szakala i żyrafy. Spróbujmy przyjrzeć się bliżej naturze tych dwóch „zwierząt”.

 

Typ szakala 

Szakal należy do rodziny drapieżników. Często krytykuje, ocenia i porównuje. Zawsze poratuje jakąś „dobrą radą”. Jego specjalnością jest etykietowanie („jestem starszy, więc wiem lepiej”) i uogólnianie („bo ludzie z miasta to zawsze…”). Często ucieka się do kar i nagród, które według niego są najlepszym sposobem na osiągnięcie celu („jak nie zjesz całego obiadu, to nie wyjdziesz na dwór”, „dostaniesz czekoladę za piątkę z testu”). Szakal ma potrzebę wspólnoty, bycia w kontakcie oraz uznania przez społeczeństwo. W odbiorze komunikatu skupia się na uczuciach, jednak nie tych prawdziwych, a rzekomych, które są wspierane przez jego wyimaginowane myśli na temat własnej osoby. Słowa innych często interpretuje jako atak na własną osobę, przez co uniemożliwia sobie bycie w kontakcie z innymi i zostaje osamotniony.

 

Typ żyrafy

Drugie zwierzę w komunikacji bez przemocy – żyrafa – jest symbolem łagodności. Dlaczego wybór Rosenberga padł właśnie na żyrafę? Z uwagi na jej ogromne serce i „długą szyję”, dzięki której może oglądać świat z innej, szerszej perspektywy. Żyrafa zawsze mówi o sobie i od siebie, czyli w pierwszej osobie liczby pojedynczej („wydaje mi się/myślę, że…”, „moim zdaniem…”). Stara się nastawić na rozmówcę poprzez otwarcie na jego sposób patrzenia. Pragnie także sama być usłyszana. Jest mistrzynią w rozpoznawaniu potrzeb – swoich i cudzych. Potrafi powiedzieć „nie” w zgodzie ze sobą, odnosząc się przy tym z szacunkiem i empatią. Żyrafa jest nastawiona na bycie dla innych.

 

Uszy są ważne

Oprócz języka, szczególnie w odniesieniu do sytuacji konfliktowych, każdy z nas może mieć także uszy szakala lub żyrafy, które są skierowane do wewnątrz bądź na zewnątrz. 

Uszy szakala nastawione w kierunku wewnętrznym (tzw. uszy winy), które powodują, że usłyszane słowa będą interpretowane jako wady i zarzuty w kierunku własnej osoby – „Powinnam uważniej słuchać, jestem ciągle rozproszona”. W przypadku żyrafy i uszu nastawionych do wewnątrz (uszy kontaktu ze sobą), docierające słowa zostaną odebrane jako uczucia wywołane niezaspokojonymi potrzebami. Wybierając ten sposób odbioru, stawiamy na empatię wobec siebie – „Czuję zmęczenie, zdecydowanie potrzebuję teraz udać się na drzemkę”.
W przypadku uszu skierowanych na zewnątrz (uszy ataku szakala), osoba interpretuje dochodzące do niej komunikaty ze strony innych jako brak kompetencji, a komunikat jej samej będzie wyrażał ocenę – „Psujesz wszystko czego się dotkniesz”. Żyrafa w przypadku uszu nastawionych do zewnątrz (uszy kontaktu z drugim człowiekiem) stawia na kontakt z innym, biorąc pod uwagę jego uczucia i potrzeby – „Wydaje się spięty, pewnie zależy mu, żeby wszystko poszło zgodnie z planem, najwyraźniej czuje niepewność i stres”.

 

Przykłady

Spróbujmy wyobrazić sobie sytuację, w której jedno z rodziców mówi do dziecka językiem szakala, a drugie językiem żyrafy.

Jest piękny poniedziałkowy poranek, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie budzik, który nie zadzwonił…

Komunikat rodzica szakala:
Jak zwykle! Przez Ciebie spóźnię się do pracy, same problemy z Tobą, nawet budzika nie umiesz nastawić.

Komunikat rodzica żyrafy:
Denerwuję się kiedy nie wstajesz o umówionej godzinie, ponieważ zawożąc cię później do szkoły mogę spóźnić się do pracy. Oczekuję, że następnym razem sprawdzisz dwa razy czy na pewno nastawiłeś budzik.

Perspektywa dziecka – odbiorcy:

1) Słyszane uszami szakala, skierowanymi do wewnątrz: Jestem beznadziejny… Zawsze nawalam. Jeśli się spóźniamy, to zawsze przeze mnie.
2) Słyszane uszami szakala skierowanymi do zewnątrz: Tak jakby tobie zawsze wszystko wychodziło bez problemu.
3) Słyszane uszami żyrafy skierowanymi do wewnątrz: Następnym razem sprawdzę budzik dwa razy.
4) Słyszane uszami żyrafy skierowanymi do zewnątrz: Słyszę, że dla mamy i taty ważne jest, by być w pracy na czas.


Popołudnie – spotkanie z kolegami, mile spędzany czas na grze w piłkę w… salonie. Nagle… Trach!

Komunikat rodzica Szakala:
Ty niezdaro! Ile razy mam powtarzać, że w domu nie gra się w piłkę, nie rozumiesz po polsku?

Komunikat rodzica Żyrafy:
Stłukłeś mój ulubiony wazon. Rozumiem, że chcesz spotkać się z kolegami, ale nie zgadzam się na grę w domu. W piłkę gramy na dworze, ponieważ martwię się o nasze rzeczy.

Perspektywa dziecka – odbiorcy:
1) Słyszane uszami szakala skierowanymi do wewnątrz: Kolejny raz coś zepsułem… Lepiej będzie jeśli niczego już nie dotknę.
2) Słyszane uszami szakala skierowanymi do zewnątrz: A jak nie rozumiem to co? Ten wazon i tak był beznadziejny, w ogóle nie masz gustu.
3) Słyszane uszami żyrafy skierowanymi do wewnątrz: Muszę być bardziej ostrożny i następnym razem zastanowić się, czy to dobre miejsce na grę.
4) Słyszane uszami żyrafy skierowanymi do zewnątrz: Mamie i tacie zależy żebym szanował nasze rzeczy. Chcą żebym bezpiecznie spędzał czas.

 

Wnioski

  • Już po opisie widać, że najkorzystniej dla komunikacji jest wtedy, gdy obie strony starają się mówić językiem oraz słuchać uszami żyrafy, bez względu na to, czy są to uszy kontaktu ze sobą czy z drugą osobą.
  • Dzięki postawie żyrafy mamy szansę dostrzec i wziąć pod uwagę to, co w tym momencie dla nas, jako obojga rozmówców, jest ważne. Zauważenie i przyjęcie tych potrzeb może spowodować, że zmieni się nasz sposób patrzenia na partnera komunikacji. Pojawi się miejsce na zrozumienie, a przecież właśnie to jest celem interlokutorów.
  • Nie da się ukryć, że często, szczególnie w sytuacji konfliktowej, pojawiają się emocje, które utrudniają empatyczną komunikację. Najważniejsze wtedy jest jednak zatrzymanie się i zauważenie, jakie potrzeby kryją się za wyrażonymi uczuciami, a następnie zdecydowanie, który język i uszy chcemy wybrać w tej konkretnej sytuacji.
  • Dając sobie pozwolenie na kontakt z własnymi potrzebami, mamy szansę przyjąć także potrzeby drugiej osoby, a co za tym idzie, dostrzec, że obojgu nam zależy na tym samym, czyli porozumieniu.
Anna Domaradzka – psycholog klas 1-3 w Międzynarodowej Szkole Podstawowej Paderewski, pasjonatka tematyki budowania relacji.


Artykuły, które mogą Cię zainteresować:

Nasze szkoły